Referendum lokalne – zmiany w ustawie. Obywatele (z)decydują

  • Aktywistki z transparentem „Obywatele decydyją” przed pałacem prezydenckim

Z Jarosławem Sachajko, posłem Kukiz’15, rozmawia Rafał Górski, redaktor naczelny Tygodnika Spraw Obywatelskich.

Projekt jest odpowiedzią na postulaty zgłaszane przez obywateli, dotyczące konieczności udoskonalenia możliwości korzystania z mechanizmu bezpośredniego sprawowania władzy w gminach, powiatach i województwach.
Fragment uzasadnienia projektu zmiany ustawy o referendum lokalnym

Zaczęło się od tego, że w 2008 roku jedna z osób stwierdziła, że skoro prawo nie działa, to zróbmy referendum. Powiesiła w Internecie prośbę, żeby osoby, które są za organizacją referendum, podpisały się. W ten oto sposób poznaliśmy kolejną ustawę, o referendum lokalnym, która krok po kroku wskazuje, co należy zrobić. Udało nam się wówczas zebrać sześć tysięcy podpisów, a potrzebnych było piętnaście tysięcy (czyli dziesięć procent uprawnionych do głosowania). Rok później zebraliśmy już dwadzieścia tysięcy i wtedy referendum się odbyło, ale żeby jego wynik został uznany za ważny, potrzebne były aż trzydzieści trzy tysiące głosów.
Wstaję rano i dalej piszę pisma

Naszym zdaniem referenda powinny służyć obywatelom, a nie partiom politycznym. Chcemy, aby partie podzieliły się władzą i odpowiedzialnością z obywatelami.
Piotr Duda, Rafał Górski, „Referenda dla obywateli” (2013)

  1. Co zmienia nowelizacja ustawy o referendum lokalnym?
  2. Kto zyska, a kto straci na zmianach w przepisach o referendum lokalnym?
  3. Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość poparło nowelizację?
  4. Jakie grupy interesu były przeciwne zmianie? Jakie argumenty przeciw pojawiały się w debacie parlamentarnej?
  5. Dlaczego tak długo musieliśmy czekać na zmiany w ustawie o referendum lokalnym?
  6. Jakie jest zainteresowanie dziennikarzy i „wolnych mediów” tematem nowelizacji?
  7. Co nas czeka w samorządach w związku ze zmianą przepisów?