Samorządowe narady obywatelskie


Polecamy artykuł z najnowszego wydania pisma samorządu terytorialnego „Wspólnota” o konsultacjach społecznych, naradach obywatelskich i o innych formach decydowania obywateli lokalnie.  

Problem braku entuzjazmu urzędników, radnych, a zwykle także mieszkańców wobec konsultacji społecznych jest powszechny. – Nic dziwnego, skoro przez ostatnie 25 lat władze nie zachęcały nas do uczestniczenia w zarządzaniu gminą i państwem i angażowania się w sprawy publiczne poza okresem wyborczym – mówi Rafał Górski, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich. – Żeby zorganizować konsultacje, wszyscy muszą opuścić dotychczasowe strefy komfortu. Radni i burmistrz, bo ich nieomylność jest w ten sposób kwestionowana, urzędnicy – bo muszą bezpośrednio spotkać się z mieszkańcami i służyć im pomocą, a także sami mieszkańcy – najłatwiej jest krytykować i czekać na rozwiązanie sprawy przez władze, ale zaproponować coś i zaangażować się w realizację jakiegoś projektu jest już dużo trudniej – dodaje. To dlatego jego zdaniem, mimo zauważalnej mody na konsultacje, wiele z nich to rozwiązania fasadowe, w najlepszym przypadku mające przynieść wizerunkowe korzyści władzy.

Fragment tekstu: Narady obywatelskie w Rejowcu Fabrycznym (pdf)